Piwo żytnie zakwaszone bakteriami Lactobacillus Helveticus. Dodatkowo zastosowane chmielenie na zimno odmianą Green Bullet.
![]() |
11,5°blg 4,3%ABV Cena: 6,50zł |
Trunek mętny
niczym rasowy bawarski weizen. Nie bez powodu napisano na etykiecie „żur” ;) Ciężka
do utworzenia piana okazuje się być bardzo gęstą, lecz niestety nietrwała –
przetrwałą jedynie w postaci cieniutkiego krążka. Na pocieszenie zostawia
delikatne ślady na szkle.
W aromacie dominują nuty serowe, pleśniowe, nieco
stęchłe. Nie brak także kwaśności kojarzącej się z zsiadłym mlekiem. W tle
delikatne nuty chmielowe oraz siarkowe.
W smaku przede wszystkim wyczuwalny żytni charakter –
piwo jak na ekstrakt jest zaskakująco pełne. Kwaśność stonowana, nie
dominująca, przyjemna. Goryczki właściwie nie ma żadnej – o to właśnie chodzi w
tego typu piwach. Wysycenie na bardzo niskim poziomie dzięki czemu wzrasta
pijalność piwa. Dla lepszego odczucia w ustach chętnie widziałbym jednak nieco
więcej CO2.
Kwas wyszedł zaskakująco dobrze. Tak żyto, chmiel jak
i dodatek bakterii doskonale oddały swój charakter. Oczywiście można narzekać,
że to nieco taka kwaśność dla „craftowych przedszkolaków” jednak dzięki temu
piwo dotrze do szerszego grona odbiorców. Podsumowując – piwo jest sesyjne,
ciekawe, butelka nadzwyczaj fajnie wygląda a cena mocno kusi. Brać na pęczki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz