8%ABV Cena: 19zł |
Barwa
jasnego złota, rzekłbym słoneczna. Wyraźne zmętnienie przypominające wodnistego
Weizena. Z początku wysoka piana okazała się niezbyt trwałą. Odrobinę nadrabia
pozostawiając po sobie mnóstwo lepkiego lacingu.
Stosunkowo
mało agresywny aromat niezbyt współgra z etykietą. Dominującą nutą jest sosnowa
żywiczność, w dość chropowatym wydaniu. W tle nuty zbożowe oraz odrobina
alkoholu.
Smak jednak
nie zawodzi. Z jednej strony cytrusowa słodycz dojrzałych pomarańczy i mandarynek, z drugiej zaś solidna,
ciesząca me kubki smakowe goryczka o odpowiednio krótkim czasie zalegania na
języku. Body lekkie, w żadnym razie nie wskazujące na ekstrakt zakrawający na
Double IPA. Lekkie rozgrzewanie pojawia się dopiero po ogrzaniu piwa, jednak
trzeba się na prawdę postarać aby do niego dotrwać mając coś jeszcze w
szklance.
No cóż, nie
ma się nad czym rozpisywać. Piwo mnie niczym nadzwyczajnym nie uraczyło. Piłem
sporo tego typu chmielowych koncentratów robiących większe wrażenie. Jednak w
kategorii przyjemnej IPY-SRIPY była to naprawdę miła, choć krótka degustacja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz