Imperial Stout leżakowany przez 9 miesięcy w beczkach po Bourbonie.

24°blg 10,4%ABV 67IBU Cena: 18zł (330ml)

Barwa niecałkowicie czarna, lecz ciemnobrunatna. Piana choć niska i nietrwała, to bardzo ładnie wznawiająca się i krążkująca na ściankach szkła.

W aromacie mamy sporo nut pochodzących od beczki. Niepodzielnie dominuje słodka wanilina. Na drugim planie mokre drewno oraz delikatnie pikantna przyprawowość. Ładnie wkomponowane procenty.

Smak przywitał mnie oczywiście wanilią, lecz przede wszystkim potężnym uderzeniem zbutwiałego drewna. Osobiście lubię ilość tanin na tym poziomie, lecz jestem w stanie zrozumieć, że kogoś może ona przytłoczyć. Body całkiem spore – minimalnie nawet wykleja kubki smakowe.

Waligóra to bardzo solidna pozycja. Nie nadmiernie rewolucyjna, ani zaskakująca, lecz na przyzwoitym poziomie. Ot właśnie takiego poziomu oczekiwałbym od polskiego craftu.