Porter z ziarnami brazylijskiej kawy Fazenda Pantano. Porter #21 według RateBeer (99/100).
7,4%ABV 50IBU Cena: 12zł(330ml)
Całkiem ciemna, jak na porter barwa, której zdecydowanie bliżej do tej znanej z większości Stoutów. Piana średnio obfita, lecz całkiem trwała oraz ładnie osadzająca się na szkle beżowymi koronkami.
Jeszcze pozytywniej wypada aromat. Pierwsze skrzypce gra tu oczywiście kawa. Nie jest jednak kwaśna czy wodnista, jak to zazwyczaj bywa. Przypomina raczej orzechowe, oleiste niemalże espresso. Nie brak nut karmelu, ciastek brownie, cukru kandyzowanego i pumpernikla. Wisienką na torcie jest natomiast prześwietna, lekko słodka mleczność.
Smak jest niemalże idealnym odzwierciedleniem aromatu. Bałem się przesadnej słodyczy, lecz została na szczęście odpowiednio skontrowana orzechową kwaskowością oraz cieniem paloności. Całość idealnie zbalansowana – dość pełna w smaku, ale także w najmniejszym stopniu nie ciężka, lecz nadzwyczaj pijalna. Także wysycenie doskonale wpisuje się w ramy stylu.
Piwo naprawdę świetne. Lekkie, gładkie, wręcz kremowe, oferujące przy tym mnóstwo smaczków i niuansów. Spokojnie mógłbym wypić ze 3 czy 4 pod rząd nic a nic nie nudząc się nim. W pełni uzasadnione wysokie noty, zaś cena po prostu zabawnie niska. Pozycja zdecydowanie warta polecenia, nie tylko fanom piw ciemnych.